niedziela, 23 marca 2014

Skąd ten pomysł? Konie sportowe a pastwisko

Wielu hodowców, właścicieli konie sportowych NIE wypuszcza ich na padoki/pastwiska! "Bo ma za cenne nogi", "Bo mogą się pokopać", "Bo będzie brudny, a jak to wygląda?!" -"bo ma za cenne nogi: nogi u sportowca są cenne, u każdego konia, ale lepiej niech się skaleczy, niż zacznie tkać, łykać, heblować itd. Z nudy dodatkowo pogryzie co się da, może zacząć próbować gryzienia, kopania... A dlaczego ma się marnować? Bo nogi i to, żeby ich nie uszkodzić jest najważniejsze! - "Bo mogą się konie pokopać" jasne- mogą. Mogą się pogryźć, pokopać, pokaleczyć na różne sposoby. Dlatego nie wypuszcza się koni wszystkich razem, ale tak, żeby względnie się lubiły, albo chociaż ignorowały, a nie pałały do siebie nienawiścią i kopały kiedy się da... Ale jeden kopniak to nie powód, żeby zmuszać konie do siedzenia w -bądźmy szczerzy- klatce! - Bo będzie brudny" no to się go wyszczotkuje porządnie, umyje w myjce, albo jakkolwiek, jeśli to siwek to i tak się ubrudzi, to jest wpisane w kod genetyczny sików- nigdy nie być czystym... -"Bo od lat nie jest padokowany i zacznie szaleć" przyzwyczajaj stopniowo! najpierw niech w ogóle zrozumie, ze może być bez siodła poza boksem i stajnią. Czyli lonżowanie na "luzie " ( bez wszelkich wypinaczy, skośników i reszty badziewia)na lonżowniku. Potem odpinamy lonże, pozwalamy chodzić po tym lonżowniku samodzielnie gdzie mu się chce. Potem stopniowo nieco powiększamy wybiegi. Jeśli puścimy konia na hektarowe pastwisko po latach ciągłego "stania" może zacząć szaleć i zrobić sobie krzywdę, pamiętajmy o tym!!! Nie odmawiajmy sportowcom, rekreantom, młodzikom czy emerytom pastwisk i padoków! To niszczy ich psychikę, doprowadza do nałogów (łykanie, tkanie, heblowanie) stajennych, konie się nudzą, są nieszczęśliwe, stanie w boksie przeczy ich naturze. Konie padokowane są na ogół mniej płochliwe- nie będą ponosić, czy odskakiwać. Są też "wybiegane" wyszalały się luzem, więc będą spokojniejsze pod siodłem. Nie będą raczej łykać, tkać itd. bo po co? Na pastwisku spotykają się z innymi końmi, więc mniej prawdopodobne, że się pokopią na grupowej jeździe, choć są konie złośliwe. Są szczęśliwe i zrelaksowane i z większą radością pracują!!! Padokowanie to same zalety!!!

2 komentarze:

  1. Dokładnie. Nie padokowanie koni to bestialstwo i działanie kompletnie wbrew naturze. Ciekawe jak by się ci sportowcy czuli, gdyby ich zamknęli na całe życie w pokoju i widzieliby świat tylko na treningach i zawodach...

    OdpowiedzUsuń