piątek, 14 marca 2014

Epickie teksty moich instruktorów (rek)

Ja: Babcia Doris chciała mnie ugryźć. P. Ula: A ona ma zęby? (to stara kobyłka, ledwo widzi, żebra na wierzchu.. Potrafi galopować dość szybko i odejmuje jej się wtedy 10 lat) Dziewczyna ma niespokojną rękę, jest upał P. Jurek: Wyobraź sobie, ze trzymasz w tych rękach 2 kufle zimnego piwa i musisz je dowieźć do celu... (podziałało) P. Ula: Doris, czy ty musisz pic akurat teraz, jak cię wyprowadzam z boksu? Jarosz podczas wyprowadzania z biegalni, gdzie był siodłany unosi ogon. P. Martyna: Jarosz musisz?! P. Jola: On jest jak arab. P. Martyna: Chyba, że tak. Myślałam, ze chce zrobić coś bardzo nie arabskiego... Mówię "Spokojnie.." Do konie , który się płoszy. P. Martyna: Ona jest spokojna, ty siebie uspokój!!"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz