najpierw link do filmu:
http://www.youtube.com/watch?v=acDq9upvpO4
Ok, ogólnie naturalne podejscie jest spoko, serio super, więź, zaufanie.
Teraz tak:
Beka
beka
beka
B-E-K-A!!!!!!!!!
Siodło jest złe?
po 1:
dlaczego ten jej trener jeździ w siodle (obejrzyjcie to zobaczycie)
po 2:
przeczytajcie sobie mój poprzedni wpis
po 3:
umarłam ze śmiechu
tak wiem - ostro jadę :)
wędzidło jest złe?
po 1:
na pewno nie jest wygodne itp. ale dobrze używane nie robi żadnej skzody!
po 2:
zapraszam do wpisu "Jak ja kocham naszych "wspaniałych naturalistów"
po 3:
pozdrawiam z podłogi ( czemu tu leżą metki jakiś ubrań?! )
Ta baba tańczy przy tym koniu na szkoleniu jak psychopata:
po 1:
po cholerę robi z siebie debila?
po 2:
na pewno to konia mniej przeraża, niż wędzidło kierowane mu do pyska (bo konie głupie nie są i czują kto jest nienormalny)
Sceny z jeździectwa klasycznego:
po 1:
czemu pokazują tylko jego ciemne strony?!
po 2:
film ma już około 10 lat, teraz jeździectwo klasyczne i west się zmienia, ludzie bardziej starają sie być w przyjaźni i harmoni z koniem, również ci w ostrogach i z munsztukiem :)
po 3:
to co wiedzę to naprawdę idiotyzm tych ludzi. Bić konia bo sie boi? Przyznam: nieraz uzyłam bata (nie z taką siłą!!!) gdy koń mi cofał, ale wiedziałam, ze to jego widzimisię a nie strach
Czemu ten wspaniały trener naturalu jeździ z batem?
po 1:
a mowiono, ze jest zły...
po 2:
zapraszam do wpisu "Nie będę karał konia batem"
"Zobaczyłam na nich siebie" -chodzi o zdjecia-" Konie były inne, ale powtarzało sie to samo cierpienie"
po 1:
raz mi sie zdarzyło by koń chodził pode mną z otwartym pyskiem. To moja wina. Po upadku miałam twardą rękę. Ale jakoś Miłcia chodzi ładnie zebrana, Karino rozluźniony, Miodek to nie wiem, ale nie jest spieta, musimy pracować...
po 2:
wyjatkowo paskudne zdjęcia. Takie szarpniecia bywały i u mnie. Jedno kilka dni temu: jedziesz na oklep i tu ptak nad Miodzia leci. Ta skok do przodu, a ja albo ziemia, albo pociagnać ją za wodze i się nimi przytrzymać. Wybrałam to 2 a trwało to sekundę i uniosła łeb, to prawda. Tak też było kiedys gdy mi koń odskoczył, ale to jednorazowe przypadki
Naprawdę ciekawy film...
Zaraz recenzja innego, filmiku negujacego wędzidło :)
sobota, 25 stycznia 2014
Siodło vs. oklep, czyli czy siodło szkodzi?
Oklep vs. Siodło
Kolejny dylemat „naturalistów”
I tu powiem krótko, a treściwie:
Co za debil powiedział, ze oklep jest lepszy dla konia?!
Tak, tak....
Oglądałam sobie „Drogę konia” i płakałam...
Ze śmiechu!!!!
Oklep: -
Obijasz się o grzbiet konia, nie rozkłada ciężaru równomiernie, przesuwasz się, tzn jestes nie stabilny = zaburzasz równowagę konia
Siodło : +
Często anglezujesz, co odciąża konia, rozkłada ciężar, jesteś stabilniejszy, mniej zaburzasz równowagę konia, nie obijasz mu się o kręgosłup,
Oklep : +
Poprawiasz swój dosiad, konia nie krępuje wytok, popręg, podogonie itp.
Siodło : -
Konia wkurza popręg, często też wytok, wypinacze, podogonie. Nieraz, zwłaszcza jeśli jedziesz bez strzemion, obijają się one (strzemiona) o boki konia
Tak to wygląda
A teraz o cordeo ;)
Kolejny dylemat „naturalistów”
I tu powiem krótko, a treściwie:
Co za debil powiedział, ze oklep jest lepszy dla konia?!
Tak, tak....
Oglądałam sobie „Drogę konia” i płakałam...
Ze śmiechu!!!!
Oklep: -
Obijasz się o grzbiet konia, nie rozkłada ciężaru równomiernie, przesuwasz się, tzn jestes nie stabilny = zaburzasz równowagę konia
Siodło : +
Często anglezujesz, co odciąża konia, rozkłada ciężar, jesteś stabilniejszy, mniej zaburzasz równowagę konia, nie obijasz mu się o kręgosłup,
Oklep : +
Poprawiasz swój dosiad, konia nie krępuje wytok, popręg, podogonie itp.
Siodło : -
Konia wkurza popręg, często też wytok, wypinacze, podogonie. Nieraz, zwłaszcza jeśli jedziesz bez strzemion, obijają się one (strzemiona) o boki konia
Tak to wygląda
A teraz o cordeo ;)
Western to meczenie koni?!
Western a klasyk...
Przyznaję- niegdy nie jeździłam westernowo, nie wiem zbyt dużo.
Ale na tyle żeby zaprzeczyć opinii, że to meczenie koni!
West jest dla koni gorszy, to meczenie?!
Ok. to tak:
cecha| klasyk western
wodze| Na kontakcie, lekko napięte | Długie, luźne, rzadko na kontakcie
wędzidło| Najczęściej pojedynczo łamane | Zwykle niełamane „wygięte” z miejscem na język
ostrogi| Używane wrożnych dyscyplinach | Używane, ale tak jak w klasyku – nie zawsze
Waga siodła| Lżejsze niż west, nie umiem znaleźć info ;( |Ok. 10 –12 kg
Ujeżdżenie:\ Koń zganaszowany, często rollkur (sorry jeśli cos pomyliłam)| Coś na kształt ujezdzenia, koń szyja luźno
Serio, western jest gorszy?
to miała być tabela, ale nie wyszło. Chyba zrozumiecie o co chodzi...
Przyznaję- niegdy nie jeździłam westernowo, nie wiem zbyt dużo.
Ale na tyle żeby zaprzeczyć opinii, że to meczenie koni!
West jest dla koni gorszy, to meczenie?!
Ok. to tak:
cecha| klasyk western
wodze| Na kontakcie, lekko napięte | Długie, luźne, rzadko na kontakcie
wędzidło| Najczęściej pojedynczo łamane | Zwykle niełamane „wygięte” z miejscem na język
ostrogi| Używane wrożnych dyscyplinach | Używane, ale tak jak w klasyku – nie zawsze
Waga siodła| Lżejsze niż west, nie umiem znaleźć info ;( |Ok. 10 –12 kg
Ujeżdżenie:\ Koń zganaszowany, często rollkur (sorry jeśli cos pomyliłam)| Coś na kształt ujezdzenia, koń szyja luźno
Serio, western jest gorszy?
to miała być tabela, ale nie wyszło. Chyba zrozumiecie o co chodzi...
UWAGA!
Cześć!
Mam dla niektórych dobra wiadomość:
Teraz będę czesciej zamieszczać posty .
Tzn. Dzisiaj kilka, jutro jadę na obóz i od niedzieli będą co dzień- dwa, góra trzy
Mam też prosbę:
Komentujcie i polecajcie znajomym, bo jeśli mam pisać, to chcę pisac dla kogoś
Mam dla niektórych dobra wiadomość:
Teraz będę czesciej zamieszczać posty .
Tzn. Dzisiaj kilka, jutro jadę na obóz i od niedzieli będą co dzień- dwa, góra trzy
Mam też prosbę:
Komentujcie i polecajcie znajomym, bo jeśli mam pisać, to chcę pisac dla kogoś
Te kwadraty to miały być uśmiechy :)
poniedziałek, 20 stycznia 2014
Ruffian vs Secretariat
Tak..
Koniarze podzielili się na:
Wyścigi to zło!
Neutralni
Ruffian to najlepszy koń
Secretariat jest lepszy!
Ja uważam, ze to dwa wspaniałe konie, nie można ich porównywać.
Ruffian biła rekordy, Red bił rekordy.
Ruffian wygrywała, Red wygrywał
Ruffian wygrywała 15 długościami, Secretariat wygrywał 2-3, ale raz wygrał 31 długościami
Jestem nieco bardziej za Big Redem, ale to głównie przez to, że fanki Ruffian są bardziej agresywne tzn. wszędzie udostępniają, ze była najlepsza, "hejtują" Secretariata...
Ja uważam, ze to 2 nieporównywalne konie i koniec, kropka :)
O czym mam napisać?
Koniarze podzielili się na:
Wyścigi to zło!
Neutralni
Ruffian to najlepszy koń
Secretariat jest lepszy!
Ja uważam, ze to dwa wspaniałe konie, nie można ich porównywać.
Ruffian biła rekordy, Red bił rekordy.
Ruffian wygrywała, Red wygrywał
Ruffian wygrywała 15 długościami, Secretariat wygrywał 2-3, ale raz wygrał 31 długościami
Jestem nieco bardziej za Big Redem, ale to głównie przez to, że fanki Ruffian są bardziej agresywne tzn. wszędzie udostępniają, ze była najlepsza, "hejtują" Secretariata...
Ja uważam, ze to 2 nieporównywalne konie i koniec, kropka :)
O czym mam napisać?
Ruffian, Secretariat, Foolish Pleasure i reszta, czyli co myślę o wyscigach konnych
Wyścigi to bardzo kontrowersyjny temat:
bo szybkie zajeżdżanie, bo przeciążenia, bo bat....
Dla mnie wyścigi konne nie są okrucieństwem, bestialstwem itd. choć na pewno dobrze na konia nie wpływają (kontuzje itp.)
Są bardzo niebezpieczne, dla jeźdźca i konia, to wiadomo.
Do tego konie po wyścigach na ogół żyją 15-20 lat, podczas gdy konie spokojnie dożywają 25 roku życia.
Dżokeje często spadają i poruszają się do śmierci na wózkach.
Jednak wyścigi konne jako sport (choć nie są zaliczane do sportów Olimpijskich, i innych, ale ja się nie znam) są poniekąd piękne- galopujące konie, demonstracja siły, piękna i szybkości, "damy" w wymyślnych kapeluszach, kolorowe stroje dżokejów, eleganccy panowie.
Niestety- teraz to bardziej hazard niż sport i to mi się bardzo nie podoba. Na szczęście z innych sportów hazardu się nie robi (ujeżdżenie, skoki, ale też te niekońskie- lekkoatletyka itp.), ale czemu z tak pięknego sportu robić hazard?!
Mówisz wyścigi konne i ludzie myślą, ze jesteś nałogowym hazardzistą, a nie, ze lubisz oglądać szybkie, piękne konie, adrenalinę z tym związaną. W zakładach też jest adrenalina "niech wygra ten na którego obstawiłem, bo stracę kasę...!"
Jak ludzie chcą tracić pieniądze to niech do salonu gier ida, albo w pokera zagrają
Z drugiej strony tory wyścigowe zarabiają na zakładach...
Dobrego wyjścia nie ma.
bo szybkie zajeżdżanie, bo przeciążenia, bo bat....
Dla mnie wyścigi konne nie są okrucieństwem, bestialstwem itd. choć na pewno dobrze na konia nie wpływają (kontuzje itp.)
Są bardzo niebezpieczne, dla jeźdźca i konia, to wiadomo.
Do tego konie po wyścigach na ogół żyją 15-20 lat, podczas gdy konie spokojnie dożywają 25 roku życia.
Dżokeje często spadają i poruszają się do śmierci na wózkach.
Jednak wyścigi konne jako sport (choć nie są zaliczane do sportów Olimpijskich, i innych, ale ja się nie znam) są poniekąd piękne- galopujące konie, demonstracja siły, piękna i szybkości, "damy" w wymyślnych kapeluszach, kolorowe stroje dżokejów, eleganccy panowie.
Niestety- teraz to bardziej hazard niż sport i to mi się bardzo nie podoba. Na szczęście z innych sportów hazardu się nie robi (ujeżdżenie, skoki, ale też te niekońskie- lekkoatletyka itp.), ale czemu z tak pięknego sportu robić hazard?!
Mówisz wyścigi konne i ludzie myślą, ze jesteś nałogowym hazardzistą, a nie, ze lubisz oglądać szybkie, piękne konie, adrenalinę z tym związaną. W zakładach też jest adrenalina "niech wygra ten na którego obstawiłem, bo stracę kasę...!"
Jak ludzie chcą tracić pieniądze to niech do salonu gier ida, albo w pokera zagrają
Z drugiej strony tory wyścigowe zarabiają na zakładach...
Dobrego wyjścia nie ma.
czwartek, 9 stycznia 2014
Dębowanie jak narów, czy jako sztuczka?
Ostatnio jest jakaś moda na naukę dębowania.
I nie ma nic złego w tym, że doswiadczona osoba nauczy tego swojego konia. Np. Iza Niezgoda "ta od Pampka"
Gorzej gdy za naukę tej "sztuczki" bierze się ktoś niedoświadczony.
Wtedy koń może stawać dęba podczas jazd, możemy dostać kopytem w głowę, itp.
Nie bierzcie sie za dębowanie, jeśli nie znacie dobrze konia, nie macie doświadczenia itd.
BO TO JEST NAPRAWDĘ NIEBEZPIECZNE!!!
Nie uczcie tego konia "bo ładnie wygląda", "bo chcę pokazać jaka jestem odważna" ...!
Jeśli chcecie nauczyc konia sztuczki to niech to będzie ukłon, cofanie, stęp hiszpański itp
Drugą sztuczka, która może przerodzić się w narów jest... proszenie!
To moze nie jest niebezpieczne, ale tym bardziej niezbyt mądre.
Koń potem grzebie kopytem, domaga się jedzenia...
Zanim zaczniecie uczyć czegos swojego konia musicie go poznać, zdobyć jego zaufanie, zdominować go.
Musicie zaczynać od prostych rzeczy.
Jeśli chcesz nauczyc konia dębowania, to najpierw naucz stępa hiszpańskiego, ukłonu, leżenia.... I zasiegnij porady kogoś doświadczonego...
I nie ma nic złego w tym, że doswiadczona osoba nauczy tego swojego konia. Np. Iza Niezgoda "ta od Pampka"
Gorzej gdy za naukę tej "sztuczki" bierze się ktoś niedoświadczony.
Wtedy koń może stawać dęba podczas jazd, możemy dostać kopytem w głowę, itp.
Nie bierzcie sie za dębowanie, jeśli nie znacie dobrze konia, nie macie doświadczenia itd.
BO TO JEST NAPRAWDĘ NIEBEZPIECZNE!!!
Nie uczcie tego konia "bo ładnie wygląda", "bo chcę pokazać jaka jestem odważna" ...!
Jeśli chcecie nauczyc konia sztuczki to niech to będzie ukłon, cofanie, stęp hiszpański itp
Drugą sztuczka, która może przerodzić się w narów jest... proszenie!
To moze nie jest niebezpieczne, ale tym bardziej niezbyt mądre.
Koń potem grzebie kopytem, domaga się jedzenia...
Zanim zaczniecie uczyć czegos swojego konia musicie go poznać, zdobyć jego zaufanie, zdominować go.
Musicie zaczynać od prostych rzeczy.
Jeśli chcesz nauczyc konia dębowania, to najpierw naucz stępa hiszpańskiego, ukłonu, leżenia.... I zasiegnij porady kogoś doświadczonego...
Subskrybuj:
Posty (Atom)